niedziela, 6 listopada 2011

Kongres listopad 2011 - moja relacja

24 Międzynarodowy kongres i targi kosmetyczne lne&spa



W weekend 5-6 listopada 2011 wzięłam udział w kongresie lne&spa.

W sobotę byłam głównie na paznokciowych wykładach - pokazach, ponieważ już po przeczytaniu programu zaciekawiły mnie tematy.

Program możecie zobaczyć na stronie Lne (łatwo znaleźć w wyszukiwarce).

Sobota

Kontrolowana aktywacja klamry , jako warunek terapii ortonyksyjnej.

Bardzo wiele dowiedziałam się na temat klamer, które są zakładane na paznokcie. Świetnie zostały przedstawione na zdjęciach.

Podobał mi się również pokaz firmy Magnetic – przedstawienie nowych produktów na paznokciach. Wiele się dowiedziałam na temat tej firmy, bo wcześniej mało o niej słyszałam.

Bardzo ciekawy był też wykład - pokaz firmy LCN – rekonstrukcja paznokcia u stóp. Filmik i prezentacja na modelce.

Zdobienie akwarelowe na nowym kształcie  paznokci– widziałam prawie do końca. Zależało mi na tym żeby się dowiedzieć co to za nowy kształt paznokci. I się dowiedziałam. Zdobienia nie wdziałam, bo chciałam zdążyć na kawałek chociaż pokazu endermologii (firmy Polmax). Z kosmetycznych pokazów widziałam też pokaz firmy Nova2, Bandi,Italian Beauty, Chantarelle.

Podsumowując sobota by ła bardzo udana :)

Teraz kolej na niedzielę:

Niedziela

W niedzielę byłam tylko na jednym wykładzie na temat atopowego zapalenia skóry. Głównie było tam mówione o atopowym zapaleniu skóry u małych dzieci. Mimo to temat przydatny.

Podsumowując był to udany weekend edukacyjny :).

Tu mój dyplom uczestnictwa (pozostałe możecie zobaczyć klikając w link poniżej: (to już 9 w sumie kongres na którym byłam, ale dyplomów mam 8, bo za pierwszym razem nie wzięłam)



niedziela, 15 maja 2011

Kongres Lne&spa maj 2011- relacja





Kongres maj 2011 relacja

Miałam okazję uczestniczyć w23 Międzynarodowym  kongresie Lne&spa.
Podobały mi się następujące wykłady:
Hiperkeratozy – odciski  i modzele w praktyce podologicznej – bardzo dużo się dowiedziałam na ten temat. Już kiedyś gdzieś czytałam o tym, ale wiadomo, że żaden artykuł nie zastąpi prezentacji ze zdjęciami.
Algoterapia – pokaz zabiegu firmy Thal’ion Thalasso Cosmetics.  bardzo fajny. Algi to bardzo dobre składniki.
Podobał mi się też pokaz manicure hybrydowego przedstawiony przez firmę OPI – to są takie nowe lakiery w formie żelu,  utwardza się je w lampie. Wydaje się to proste, ale wiadomo,że nie wszystko jest takie łatwe jak może się wydawać na pierwszy rzut oka. Nawet są z tego szkolenia, które organizuje wiele firm paznokciowych. Gdybym posiadała lampę kupiłabym taki żelo – lakier na próbę dla siebie, bo perspektywa „noszenia” lakieru przez kilka tygodni jest bardzo kusząca :).
Podsumowując było bardzo fajnie, ale niestety byłam tylko w sobotę, a szkoda, bo niedziela zapowiadała się równie ciekawie.

piątek, 29 kwietnia 2011

Jak nałożyć balsam brązujący?





Jak nałożyć balsam brązujący ?


Dziś było bardzo ciepło, więc nadeszła pora na opalanie. I właśnie pogoda zainspirowała mnie do napisania o tym jak nałożyć balsam brązujący.
Życzę miłej lektury.

Mimo że balsam nie jest samoopalaczem to też można źle go rozprowadzić. Dlatego przed jego nałożeniem – najlepiej dzień wcześniej, ale w sumie nie koniecznie, można w ten sam zrobić peeling całego ciała. Jest on bardzo ważny, ponieważ dzięki temu skóra będzie gładka i efekt od razu lepszy niż bez użycia peelingu.
Należy go nakładać równomiernie, pamiętając, że on nadaje kolor. Nie wolno ominąć stóp, dłoni (nie wymyślili jeszcze brązującego kremu do rąk, przynajmniej ja nie słyszałam o takim, więc trzeba balsamem posmarować, polecam to zrobić już na końcu, po posmarowaniu całego ciała). Nie można przesadzić z jego ilością , ponieważ nikt nie chce mieć żółtego np frencha, dlatego należy się starać nie nałożyć kosmetyku na paznokcie, tylko na dłonie.
Do twarzy istnieją brązujące kremy, więc można je zastosować jak ktoś nie ma większych problemów z cerą, bo one niestety są przeważnie dla każdej cery. Jednak można od czasu do czasu wypróbować. Ja np. wolę użyć kremu dla mojej cery, a na to podkład, którego odcień jest na tyle dopasowany, że pasuje do lekkiej opalenizny balsamu i nie ma kontrastu między twarzą, a resztą ciała.
Jak ktoś lubi delikatny odcień opalenizny, który nie jest pomarańczowy, to polecam używać balsamu brązującego co drugi dzień. Jeśli kosmetyk jest dobry to od razu widać efekt. Niestety są balsamy których nawet codzienne nakładanie nie daje efektu wcale, albo dopiero po kilku dniach.

Podsumowując warto stosować tego typu kosmetyk jak ktoś nie lubi solarium, źle znosi długie przebywanie na słońcu, albo nie chce korzystać z innych metod opalania.
Życzę udanych prób nakładania balsamu.

środa, 23 marca 2011

Recenzja Lip tint Perfect Stay - flamaster do ust z balsamem ochronnym2 w 1 firmy Astor



Przedstawiam Wam flamaster do ust z balsamem ochronnym, który dostałam do testowania od Astor, zostałam wyróżniona jako jedna z pierwszych w Polsce.
Nazywa się on Lip tint Perfect Stay

zdjęcie tych, które dostałam do testowania:



Po użyciu tego flamastra usta mają bardzo ładny kolor, a także są nawilżone dzięki zastosowaniu balsamu, który stanowi drugą stronę, bo pierwsza to pisak.
Na zdjęciu mniej więcej widać jak to wygląda.
Poniżej link do strony firmy z opisem produktu oraz dobrej jakości zdjęciem, również pozostałych odcieni, ja otrzymałam 3 (te co na fotce). Najbardziej pasuje mi numer 300 nude sweetness. Jest bardzo naturalny, prawie go nie widać, a makijaż ma być naturalny. Numer 200 Grenadine wygląda również świetnie na ustach, mimo że sprawia wrażenie zbyt ciemnego na pierwszy rzut oka.


Podsumowując jest to świetna nowość na rynku, ponieważ nie trzeba nosić w torebce szminki ochronnej i kolorowej, a jeden kosmetyk do ust.

zdjęcia ust nie przedstawię, ponieważ byłoby ono wykonane telefonem, a wiadomo, że tego typu zdjęcia nie są zbyt dobrej jakości.

piątek, 17 grudnia 2010

W które kosmetyki warto zainwestować więcej?




W które kosmetyki warto więcej zainwestować?

W które kosmetyki warto zainwestować więcej? W te do makijażu (pudry, podkłady, tusze do rzęs), czy pielęgnacyjne (kremy, balsamy do ciała itp)? Na te pytania odpowiem poniżej. Życzę miłej lektury.






Wiadomo, ze każdy ma inne pojęcie tego, co jest tanie, a co drogie, dlatego cen nie podam. Postaram się mniej więcej wytłumaczyć w jakie kosmetyki warto zainwestować więcej pieniędzy w drogerii, albo kupić je w salonie.

Podkłady – dobry jest kryjący, a także pielęgnacyjny, dobrany odcieniem do karnacji.

Warto zainwestować więcej w tego typu produkt, ale też w zabiegi pielęgnacyjne, dzięki czemu nie będziemy potrzebować mocno kryjącego podkładu, ale mimo to i tak warto zapłacić więcej za ten kosmetyk, ponieważ jest on bardzo ważny. Jest na najważniejszej części ciała – twarzy – widocznej dla wszystkich, nawet obcych na ulicy, tworzy nasz wizerunek, wpływa na poczucie wartości.

Puder – jeśli podkład wymaga jego użycia warto go mieć, a jak nawet nie, to ten kosmetyk przyda się do poprawek w ciągu dnia. Może być z innej firmy niż podkład, ale jakość powinna być podobna, dlatego że złej jakości pudry nie spełnią swojej funkcji.

Krem do twarzy – polecam stosowanie jednego, a porządnego, żeby zawierał substancje odpowiednie dla potrzeb naszej skóry. Lepiej kupić jeden krem droższy niż 5 tańszych za tą samą cenę.

Szampony i odżywki– włosy są również bardzo ważną ozdobą, dlatego nie należy ich myć tanim szamponem, którego skład pozostawia wiele do życzenia.

Na samo mycie głowy bez sensu chodzić do fryzjera, statystyczna cena (w Krakowie) to 30 -50 zł za samo umycie i wysuszenie. Lepiej kupić u niego dobry szampon, którego używa do zabiegów profesjonalnych.

Tusze do rzęs– w tym wypadku nie ma za bardzo znaczenia jakiego tuszu użyjemy, ponieważ jak ktoś ma ładne, długie naturalne rzęsy to każdy tusz jest dobry. Jednak jak kogoś natura nie obdarzyła pięknymi rzęsami, to może je przedłużyć, bo nawet po użyciu najdroższego tuszu nie uzyskamy takiego efektu jak w reklamach, w których modelki mają doklejone sztuczne rzęsy lub przedłużone, bowiem teraz jest to bardzo modne.

Balsam do ciała – nie od dziś wiadomo, ze sam tego typu kosmetyk nie wyszczupli, nie sprawi, że każdy będzie wyglądał jak top modelka. Mimo to warto kupić kilka balsamów i używać ich na zmianę – brązujący, który teraz w zimie jest niezbędny, nikt nie chce przecież blado wyglądać. Chociaż latem tez go używamy, szczególnie jak ktoś nie może zbyt długo przebywać na słońcu. Może też być samoopalacz, albo solarium jak ktoś jest fanem tego typu zabiegu.

Balsam nawilżający – także niezbędny zimową porą, ponieważ skóra jest bardzo sucha.

Ujędrniający nie zastąpi ćwiczeń, zabiegów na ciało itp., ale warto go stosować nie tylko na wiosnę czy lato.

Wszystkie wymienione można kupić w różnych cenach, każdy sam zdecyduje, który będzie droższy. Moim zdaniem warto zainwestować w balsam ujędrniający, który powinien zawierać tego typu składniki. Z brązującymi też trzeba uważać, bo niektóre nie brązują wcale.

Podsumowując z wielu kosmetyków do wyboru każdy znajdzie coś dla siebie w cenie niższej lub wyższej. Ważne, żeby kosmetyki spełniały swoje funkcje.

Życzę dobrego wyboru i skutecznej pielęgnacji.



Zapraszam do dyskusji na temat tego, w jakie kosmetyki Wy inwestujecie.


niedziela, 7 listopada 2010

Kongres 6-7 listopad - relacja

W dniach 6-7 listopada 2010 odbył się 22 Międzynarodowy kongres lne&spa. Poniżej przedstawiam swoje wrażenia.

W sobotę najbardziej podobały mi się następujące wykłady:

1. Kosmetyka dla seniorów
zostało przedstawione z jakich zabiegów mogą korzystać najczęściej osoby w starszym wieku (masaż, zabiegi pielęgnacyjne, relaksacyjne itp), a także trochę o przyczynach starzenia się skóry, ważnych składnikach - przede wszystkim witaminach - A, C.

2. Masaż stóp Tui Na z wykorzystaniem roślin terapeutycznych, Fatima Bilgen
Świetnie pokazany masaż, a także informacje na temat działania roślin.

W niedzielę poodbał mi się wykład na temat trądziku u dorosłych. Został omówiony bardzo dokładnie - przyczyny, leczenie, dieta. Zamierzam o tym napisać w najbliższym czasie, więc będziecie mieli okazję przeczytać.

Na temat zwykłego trądziku pisałam na łamach e-booka. I tu również kongres był inspiracją, ale ten z maja 2009. Polecam te kongresy, ponieważ można się dużo dowiedzieć.



Licznik od początku bloga

Obserwatorzy

Tłumacz na wybrany język